Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki

Drugie spotkanie DKK dla dorosłych w Michałowicach

Utworzono dnia 11.06.2015

W dniu 24 kwietnia 2015 r. w Filii Bibliotecznej w Michałowicach odbyło się drugie spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dorosłych działającego w Filii. Na spotkanie przybyły trzy członkinie Klubu. Tym razem poświęcone ono zostało książce „Rzęsy na opak” autorstwa Dawida Kornagi.
Na początek kilka słów należy poświęcić autorowi książki. Dawid Kornaga urodził się w 1975 r. w Lubaczowie. Ukończył studia na Uniwersytecie Warszawskim na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych . Jego pierwsza powieść – „Poszukiwacze opowieści” wydana została w 2003 r. Po niej opublikował „Gangrenę” w 2005 r. oraz „Rzęsy na opak” w 2007 r. Ostatnią wydaną książką jego autorstwa jest „Berlinawa” z 2014 r.
„Rzęsy na opak” to niepozorna, bo licząca zaledwie 175 stron, książka, która mimo swej skromnej objętości wywiera mocny wpływ na czytelnika. Narratorem i główną bohaterką jest dwunastoletnia dziewczynka Ola Procyk, pochodząca z rodziny na wskroś patologicznej. Ojciec – alkoholik z zawodu jest hydraulikiem, matka zajmuje się domem (a raczej stara się nim zajmować bo w codziennych obowiązkach pomaga jej Ola). Dziewczynka ma jeszcze trójkę rodzeństwa: starszego brata Mateusza, Jędrka, który przygotowuje się do I Komunii Świętej oraz młodszą siostrzyczkę Marysię, która bardzo chciałaby iść do przedszkola. Rodzina zajmuje dwupokojowe mieszkanie w kamienicy w nieciekawej okolicy. Ola na co dzień chodzi do szkoły, w której przyjaźni się z Mariolą, Mateusz zaś marzy o karierze hip-hopowej z kolegami  (bliźniakami) jednocześnie paląc z nimi marihuanę i wplątując się w handel narkotykami w swojej szkole. Marysia jest zbyt mała, by móc chodzić do przedszkola i rozumieć co się dzieje wokół niej. Z racji zbliżającej się I Komunii Jędrka, państwo Procyk zastanawiają się skąd pozyskać środki na niezbędne i jednocześnie niemałe wydatki związane z tą ważną dla nich i ich syna uroczystością. Wpadają na genialny, ich zdaniem pomysł, aby łatwo zdobyć pożądaną kwotę – otóż p. Procyk zainspirowany informacją o becikowym postanawia spłodzić kolejnego potomka za którego według jego obliczeń powinien otrzymać około 2 tyś. złotych. Do swojego planu przekonał żonę i tak oto mama Oli spodziewa się kolejnego dziecka. Matka by urządzić synowi I Komunię z należytą oprawą zapożyczyła się u rodziny. Chłopczyk otrzymał uszyty na miarę garnitur, ojciec załatwił buty u pana Ryśka, który jeździł do Niemiec i przywoził używane rzeczy na sprzedaż. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, ale trzy dni przed uroczystością Jędrek powiedział, że ksiądz Sopel nie dopuści go do Komunii z powodu nieopłaconych dodatkowych kosztach dla księdza, na które matce po opłaceniu garnituru i zakupienia jedzenia na przyjęcie, nie starczyło już funduszy. Ojciec pożyczył pieniądze od „ludzi z miasta” i to stało się przyczyną późniejszej tragedii…
Książkę czyta się bardzo szybko, ale jest to powieść, która wstrząsa czytelnikiem i w sposób niezwykle obrazowy ukazuję życie rodziny patologicznej widzianej oczyma małego dziecka – ledwie dwunastoletniej dziewczynki, która jako jedyna pamięta o podlewaniu kwiatków, opiekuje się młodszą siostrą i jednocześnie uczy się. Kornaga po mistrzowsku wcielił się w postać dwunastolatki i cały czas prowadzi narrację w pierwszej osobie. Książka w sposób niezwykle brutalny i dosadny przedstawia jak świat dorosłych wpływa na świat dzieci. Jak brak wrażliwości rodziców kształtuje dzieci, które wychowują. I jak alkoholizm jednego człowieka wpływa na życie pięciorga innych ludzi, w tym co smutne niewinnych dzieci. Uwagę czytelnika zwraca również okładka książki, bardzo silnie nawiązująca do jej treści. Widzimy na niej lalkę, która ma pękniętą twarzyczkę.
Powieść, chodź skromna pod względem objętości, niezwykle mocno oddziałuje na odbiorcę. Smutna opowieść bez happy endu wstrząsa czytelnikiem. Dowodem rozbudzonych emocji jest dyskusja, która wywiązała się pomiędzy zebranymi członkiniami DKK. Wszystkie czytelniczki były wstrząśnięte obrazem rodziny przedstawionej w książce, ale jednocześnie zwracały uwagę, że obraz jest tym bardziej wstrząsający jako, że jest życiem codziennym wielu rodzin, w których bieda i alkoholizm jednego z rodziców stanowią swoisty „chleb powszedni”. Najgorszy jest impas i brak perspektyw na zmianę swojego losu oraz brak jakiejkolwiek pomocy z zewnątrz. To uwikłanie i beznadzieja, ale także pogodzenie z losem, brak alternatywy i nieznajomości normalnego życia, przebijają się z każdej strony powieści Kornagi.

Magdalena Cieśniarska

Moderator DKK
 

Pogoda

Imieniny

Zegar